Saturday, January 22, 2011

Moje małe piekło / My Little Hell


















Obraz olejny na płótnie lnianym ( 100 X 73 ).
Oil painting on canvas ( 100 X 73 )

20 comments:

  1. na środku mojego małego pokoju
    leży na podłodze małe piekło
    miniaturowe diabły
    topią w lawie miniaturowych
    magmowych ludzi

    ReplyDelete
  2. dla mnie to taki od dziecięcych lat zakorzeniony i wrośnięty wstyd zmieszany z odczuciemm które ma się po odrzuceniu, czasem wyśmianiu. tak czuję ten obraz

    pozdrawiam :)

    ReplyDelete
  3. cenie twoją wrażliwość, i chęć rozpatrywania dzieła na wielu płaszczyznach

    jest w tym trochę przewrotności, dwuznaczności ...

    ReplyDelete
  4. ahh no wlasnie zastanawialam sie nad tymi postaciami, to wiele tlumaczy:) Troche jak kobieta z kaloryfera;)
    W kazdym razie swietna opowiesc:)

    ReplyDelete
  5. to był bardzo ciekawy sen, piekło mieszczące się w dłoniach, na talerzu ... postacie nie są bliźniaczkami, zwykła iluzja

    ReplyDelete
  6. ciekawe sny miewasz:) Niewiem czy dobrze to interpretuje, w koncu nie ja snilam:) Ale ja tu widze przenikanie, gdzie wlasciwie wszytsko jest iluzja ale rownoczesnie istnieje:) Dlatego postacie sa odbiciami a pieklo jest czyms co moze sie zmiescic gdziekolwiek, bedac jednoczesnie swoich wlasciwych rozmiarow;)

    ReplyDelete
  7. a propos historii Guliwera ( w sumie ta praca po części do tego nawiązuje ), pierwsza jego podroż odbywa się do krainy liliputów gdzie jest olbrzymem, następnie udaje się do krainy Brobdingnag, gdzie z perspektywy zamieszkującej ją gigantów, jest liliputem. w trzeciej części, odwiedza latającą wyspę zamieszkałą przez filozofów i uczonych, prześmiewczo przedstawionych.

    ta praca też do tego nawiązuje ale główną
    inspiracją był sen, jak zawsze

    ReplyDelete
  8. "GóręChmurę" :)

    no bo widzi Pan, mnie najbardziej pociąga czytanie w dziele. analiza inspiracji, motywu, techniki, estetyki, czy kompozycji, to dla mnie przestrzeń techniczna, która ma za zadanie przyciągnąć i wspomagać przeglądanie się w sztuce. tak upraszczając i skracając :)

    A tak trochę obok, a trochę nie, zastanawiał się pan skąd taki sen i z jakiej kategorii snów pochodzi? Cholernie lubię sny, przyglądam się im od dawna, fascynująca sprawka mózgowa

    Pozdrawiam z zasypywanej po raz kolejny Warmii

    ReplyDelete
  9. zajmuje się specyficznym rodzajem ilustratorstwa
    na które nie ma zbytu :

    http://www.google.pl/images?um=1&hl=pl&safe=off&client=opera&rls=en&tbs=isch:1&&sa=X&ei=4lY9TbTcIYPssgbki8HYBw&ved=0CC0QBSgA&q=1979+original+cover+The+Neverending+Story&spell=1

    SEN, wiąże się kilka ciekawych historia. dowiedziałem się od jednego z przyjaciół że jestem dreamstalker'em, dwie osoby miały ten sam sen, zabrałem ją na lot ( nad pociągiem ), lataliśmy niczym ptaki. sen dezaktywuje logikę
    dzięki temu mogą rodzić się wspaniałe nowe idee.

    ReplyDelete
  10. No tak, widzialam co chcialam;) Ale to tylko wynik tego ze siedze teraz nad tym moim komiksem o snach, chcac niechcac wszystko do tego mi nawiazuje:)

    ReplyDelete
  11. też przymierzałem się do komiksu ale chyba wolę malowanie siedzenie przy sztaludze z piwem,
    paćkanie farbami. bardzo trudno by mi było wrócić do rysunku. szczególnie teraz

    ReplyDelete
  12. Jak wyglada sprawa tego komiksu ktorego plansze widzialam na digarcie? To o nim wspominasz?
    Poza tym widze ze poszedles ostro w strone malarstwa, tak jak rysunek poprzednio tez Ci swietnie wychodzi:)
    Ja usiadlam do komiksu bo chce przedstawic historie ktorej nieumiem przelozyc na ilustracje w ktorych jednak lepiej sie czuje:)

    ReplyDelete
  13. sprzedałem prawa z kilka set dolców :D
    i gdzieś to wydali ale zgubiłem linka

    ReplyDelete
  14. hahaha, szkoda z checia bym zobaczyla:)
    w ogole tak czytnal mi sie komentarz ktory wyzej zamiesciles nie byl co prawda adresowany do mnie, ale to ciekawe, jelsi moge sie dopytac o to snienie wspolne?:)

    ReplyDelete
  15. kilka osób mówiło że odwiedzam je w snach, opisuje im ten sen który miałem z nimi symultanicznie, ale nie umiem tego zrobić na zawołanie
    :)

    ReplyDelete
  16. Chyba rozumiem mniejwiecej:) Mam fiola na pukcie tematu snow etc, wiec wydaje mi sie to niesamowicie ciekawe, ale naturalnie niemam zamiaru ciagnac za jezyk:)

    ReplyDelete
  17. świetny jest ...... chociaż cały czas przeraża mnie to Twoje grzebanie w głębii psychiki i wydobywanie skrawków dziecięcych strachów ..... Pozdrowienia

    ReplyDelete
  18. to jest trochę tak, że w tych poszukiwaniach schodzi się coraz niżej i niżej ..... ale paradoksalnie nie wiadomo czy to jest droga w dół, do piekła, czy górę, do nieba, i nie wiadomo kiedy ta droga się skończy .... w momencie kiedy zaczynamy zdawać sobie sprawę że chodzimy w kółko

    ReplyDelete