Tuesday, November 1, 2011

Lech na waflu


Jak rozciągnąć karła? Przeciąć go na pól i między te dwie części wstawić marmur.
Przyznam że nowy projekt pomnika upamiętniającego naszego prezydenta, który wsławił się swoją śmiercią w wypadku lotniczym, nasuwa mi kulinarne skojarzenie. Chyba mam ochotę przekąsić coś małego, szafując swoją ignorancją przed większym daniem. W sumie Lech K. ma szczęście ponieważ nikt nie będzie chciał obalać jego figurki w rewolucyjnym szale, skrócie myślowym krzycząc na temat człowieka, który "zastał Polskę drewnianą, a zostawił murowaną" lub tylko i wyłącznie znaczył się na kartach historii lotem koszącym, czym zubożył drzewostan rosyjskich lasów. Przez 20 lat i więcej nie będzie obojętny dla gołębi, prawdopodobnie zrobią sobie z niego wychodek.

2 comments:

  1. to będzie nasz narodowy wunderwafel, żeby nie te gołębie to czapki z głów można by rzec

    ReplyDelete